<p>W tradycyjnej kulturze ludowej słoma jest traktowana inaczej niż w kulturze miejskiej, ma pozycję bardziej znaczącą. W ogólnonarodowym imaginarium jest znakiem bylejakości, czegoś nietrwałego, niepewnego, mało wartościowego, podobnie jak plewy czy grochowiny. Słomiany Chochoł z Wesela Stanisława Wyspiańskiego (1900) jest symbolem polskiego narodowego marazmu i bezsilności. Jednak w polskiej kulturze ludowej, opartej na tradycyjnej gospodarce rolnej i uprawie zboża, słoma jest ceniona jako surowiec służący do ocieplania pomieszczeń, do wyrobu wielu użytecznych przedmiotów (jak maty, wycieraczki, koszyki, pojemniki na ziarno, buty, ule, zabawki, ozdoby, tzw. pająki, kapelusze), a jej językowo-kulturowy obraz jest bogaty w konotacje pozytywne. W obrzędach dorocznych i rodzinnych, w przepowiedniach i wróżbach, funkcje słomy zachowują związek z myśleniem magicznym, jest ona traktowana jako medium pośredniczące między tym, co było żywe, i tym, co jest martwe. Jest łączona z płodnością, przyjmuje nawet symbolikę erotyczną. Rekonstrukcja ludowego stereotypu słomy opiera się na zasadach budowy definicji kognitywnej, standardowe motywy są ułożone według faset i zdają sprawę z zastosowań słomy w rytuałach dorocznych i rodzinnych, także w ludowym lecznictwie.</p>