Austria, Węgry, Czechosłowacja, Rumunia i Królestwo SHS, a także Polska to państwa nazywane krajami sukcesyjnymi monarchii habsburskiej, ponieważ powstały na jej gruzach. Artykuł koncentruje się na znaczeniu tych środkowoeuropejskich państw w dyplomacji polskiej w latach 1918–1920, czyli w okresie decydującym dla ich niepodległego bytu. Celem artykułu jest odpowiedź na pytanie o to, jak postępujący rozpad Austro-Węgier w roku 1918 był postrzegany przez polskie elity polityczne. W następnej kolejności istotne jest pytanie, jakie było stanowisko rządu niepodległego państwa polskiego wobec państwowości tworzących się po rozpadzie monarchii Habsburgów. Pod uwagę wzięte zostały wszystkie kraje, które w całości lub w znaczącej części zagarnęły tereny austro-węgierskie. Pośród nich wyjątkiem są Włochy. Rzym zaanektował również znaczące tereny habsburskie nad Adriatykiem, ale już wcześniej był uznawany za jedną z ważniejszych stolic europejskich i nowe nabytki jedynie zwiększyły jego potencjał. Istotne jest również zauważenie, czy omawiane państwa odgrywały jakąś rolę w polskiej polityce zagranicznej, a jeśli tak, to jak znaczącą. Podobne pytanie dotyczy całego terytorium Europy naddunajskiej. Jego polityczna i ekonomiczna jedność została zerwana po I wojnie światowej, co mogła wykorzystać rodząca się Rzeczpospolita, mając do czynienia ze słabszymi od siebie potencjalnie partnerami.