Abstract

W artykule poświęcam uwagę roli, jaką pełni humor w kształtowaniu komunikatów wizualnych protestu. Stawiam tezę, iż jedną z najskuteczniejszych broni protestu jest ostrze satyry i ironii. Żart zawarty w proteście jest w stanie dezaktywować perswazyjność propagandy i rozbrajać patetyczne narracje autorytatywnej władzy. Odpowiadam między innymi na pytania: Jak ruchy wolnościowe lat 80. wpłynęły na współczesne zaangażowanie społeczne i polityczne Polaków? Za pomocą jakich komunikatów wizualnych wyrażamy dzisiaj swój protest? Czy protestując wypada się śmiać? Czy lepiej jest zachować poważną minę? Dlaczego śmiech zagościł na transparentach? Współczesne społeczeństwa klasowe wplatają elementy zabaw karnawałowych do masowych wydarzeń w przestrzeni publicznej takich jak parady, marsze i protesty. Wizualny język protestu wspomagany humorem – mimo częstego operowania krańcowymi i hermetycznymi formami żartu – sprzyja i zachęca do partycypacji. Odkodowywanie ukrytych znaczeń dowcipów jest wyzwaniem, chętnie podejmowanym przez uczestników. Mechanizm nagrody zmienia partycypację obywatelską w grę. Dzięki uruchomieniu procesów kognitywnych, gracz może dostąpić „oświecenia” przynależnego wąskiej grupie rozumiejącej ukryty kod. Chęć zrozumienia i bycia dobrze poinformowanym skłania do wykorzystywania niekonwencjonalnych form komunikacji, weryfikacji źródeł informacji, a w efekcie może prowadzić do zmiany postawy. Większa skuteczność protestu operującego humorem bierze się stąd, że satyra jest czynnikiem rozbudzającym krytyczną refleksję w dużo większym stopniu niż patos.

Full Text
Published version (Free)

Talk to us

Join us for a 30 min session where you can share your feedback and ask us any queries you have

Schedule a call