Abstract

W ostatnich miesiącach 1919 r. sytuacja wojsk „białej Rosji” dowodzonych przez adm. Aleksandra Kołczaka na Syberii ulegała stopniowemu pogorszeniu. Armie bolszewickie sukcesywnie zajmowały najważniejsze miasta i ośrodki przemysłowe usytuowane wzdłuż najważniejszych linii kolejowych, w tym Kolei Transsyberyjskiej. Wspierające „białe” armie wojska sprzymierzone składające się z różnych międzynarodowych kontyngentów dowodzone przez francuskiego gen. Maurice Janina postanowiono ewakuować na wschód w kierunku Władywostoku Koleją Transsyberyjską. Ewakuację rozpoczęto zdecydowanie za późno. W październiku 1919 r. podjęto decyzję o ewakuacji oddziałów 5. Dywizji Strzelców Polskich (5. DSP). Zrobiono to w sytuacji, gdy wojska Kołczaka po licznych klęskach uległy demoralizacji i w panice rozpoczęły odwrót po jedynej drodze, jaką była magistrala transsyberyjska. Polska dywizja, z rozkazu głównodowodzącego wojskami sprzymierzonych gen. Janina, otrzymała zadanie pełnienia straży tylnej tych wojsk. Z powodu dezorganizacji panującej na syberyjskiej kolei tabor kolejowy niezbędny do ewakuacji oddziały polskie zdobywały niejednokrotnie za pomocą siły. Dzięki staraniom dowódców i żołnierzy wagony przystosowano do warunków zimowych (tzw. ciepłuszki). Wraz z żołnierzami w eszelonach znalazły się ich rodziny oraz inne osoby cywilne, co ujemnie wpływało na wartość bojową polskich oddziałów. Ewakuacja odbywała się w warunkach surowej syberyjskiej zimy przy temperaturach dochodzących do minus 30 stopni Celsjusza. Od końca listopada 1919 r. do początku stycznia 1920 r. na przestrzeni blisko tysiąca kilometrów oddziały zgrupowane w 57 eszelonach posuwały się zdewastowaną transsyberyjską linią kolejową przez obszary ogarnięte wojną domową, wśród wrogo nastawionych mieszkańców Syberii w czasie szalejącej epidemii tyfusu. W zgrupowaniu znalazły się również improwizowane trzy pociągi pancerne „Warszawa”, „Kraków” i „Poznań”. W wagonach 5. DSP w momencie ewakuacji (na początku grudnia) znalazło się razem ponad 15 tysięcy osób. Kapitulacja 5. DSP pod stacją Klukwiennaja była niewątpliwie zaskoczeniem nie tylko dla dowódców. Zachowanie blokujących tory dowódców Korpusu Czechosłowackiego w sytuacji, gdy oddziały sowieckiej 5. Armii i bolszewickiej partyzantki napierały na rozciągnięte polskie eszelony, uznano za celowe działanie, mające doprowadzić do likwidacji polskiej dywizji.

Full Text
Paper version not known

Talk to us

Join us for a 30 min session where you can share your feedback and ask us any queries you have

Schedule a call

Disclaimer: All third-party content on this website/platform is and will remain the property of their respective owners and is provided on "as is" basis without any warranties, express or implied. Use of third-party content does not indicate any affiliation, sponsorship with or endorsement by them. Any references to third-party content is to identify the corresponding services and shall be considered fair use under The CopyrightLaw.