Abstract

<p>Punktem wyjścia w niniejszym opracowaniu jest stwierdzenie faktu, że termin „liberalizm” nabiera pejoratywnego charakteru; w wypowiedziach polityków i publicystów pojawiają się określenia typu „zgniły” „upadły” czy „skompromitowany” liberalizm. Przyczyną tego zjawiska jest utożsamienie terminu „liberalizm” z nieograniczoną gospodarką wolnorynkową albo z absolutną, niemal anarchistyczną wolnością jednostki. To zjawisko nasiliło się szczególnie za sprawą szkoły chicagowskiej i libertarianizmu, czego najbardziej wymownym przykładem jest książka <em>Demokracja – bóg, który zawiódł</em>. Druga przyczyna to niewątpliwie stosunek klasycznych liberałów do demokracji. Liberałowie walczyli wprawdzie o powszechne prawa wyborcze (także dla kobiet), ale ich naczelnym zadaniem i ideałem było postawienie granic temu, co Jan Jakub Rousseau określił jako „nieograniczoną, suwerenną i niepozbywalną władzą ludu (narodu)”. Stąd określenie „demokracja liberalna” zawierało konkretną treść, taką jak prawa jednostki, rządy prawa, podział władzy. Jesteśmy aktualnie świadkami wzrostu popularności ideału Rousseau, mówi się przecież o „suwerennej demokracji”, woli narodu. To każe jednak pamiętać, że właśnie rządy autorytarne i totalitarne posługiwały się taką retoryką, mówiąc o demokracji jako o wyrazie woli narodu i nie przewidując żadnych dla tej woli ograniczeń. Czy to oznacza kres idei liberalnych? Historia poucza nas, że liberalizm stawał się ważną ideologią zawsze w momentach kryzysowych, jak np. w II Cesarstwie Francuskim, jak również po upadku III Rzeszy, dyktatury Francisco Franco i komunizmu. Można sądzić, że nie tyle liberalizm jako teoria ekonomiczna, ile liberalizm jako ograniczenie władzy absolutnej – nawet jeśli władza ta pochodzi z demokratycznych wyborów – będzie nadal spełniać tę funkcję.</p>

Highlights

  • Nie pozostawiał on złudzeń co do wolności jednostki, stwierdzając: Jesteśmy pierwsi, którzy w obliczu demoliberalnego indywidualizmu stwierdzili, że jednostka istnieje o tyle tylko, o ile jest w państwie i podporządkowana koniecznością państwa, i że w miarę, jak społeczność przybiera coraz bardziej złożone formy, wolność jednostki coraz bardziej się kurczy14

  • Zarazem doświadczenie historyczne pozwala wnioskować, że pogarda dla liberalizmu zwykle jest pierwszym elementem pogardy dla wolności i praw pojedynczego człowieka oraz początkiem ich ograniczania, co często kończy się po prostu dyktaturą

Read more

Summary

Introduction

Że syntezą liberalnej zasady wolności i demokracji pojmowanej jako sprawowanie władzy przez większość jest idea państwa prawnego rozwijająca się od końca XVIII w. I tutaj widać wyraźnie granice między liberałami a demokratami, dla których wola większości, dobro narodu czy państwa zawsze może i musi przeważyć nad prawami jednostki.

Results
Conclusion
Full Text
Published version (Free)

Talk to us

Join us for a 30 min session where you can share your feedback and ask us any queries you have

Schedule a call