Abstract

Autor, nawiązując do słów Chrystusa: „Nie mówię ci, że aż 7 razy, lecz aż 77 razy” (Mt 18, 22), stara się znaleźć odpowiedź na pytanie: „czy przebaczenie można nakazać?” i w konsekwencji: „czy przebaczenie jest aktem sprawiedliwości czy miłości”. Rozstrzygnięcie tej kwestii wymaga odpowiedzi w kilku etapach. W pierwszej kolejności autor ukazuje, że sprawiedliwość, która domaga się ukarania winy jest obca przebaczeniu, które zrzeka się prawa do słusznej kary. Przebaczenie jawi się zatem jako heroiczna cnota, będąca darem nadmiaru i wykraczająca poza ludzką sprawiedliwość. Tym samym stanowi akt miłości i miłosierdzia. Jest doskonałym darem ofiarowanym winowajcy, darmowym i nieodwracalnym. Nie znaczy to jednak, że przebaczenie jest wrogiem sprawiedliwości. Nie przeciwstawia się ono nakazom sprawiedliwości, aczkolwiek się w nich nie wyczerpuje. „Nadprzyrodzony” charakter przebaczenia, przewyższający wymogi sprawiedliwości i domagający się bezinteresownego daru ze strony pokrzywdzonego, sprawia, że nie może być ono nakazem prawa. Nakaz Chrystusa skierowany do ucznia: „Masz przebaczać!” można odczytać symbolicznie. Sytuacja zerwanej więzi, cierpienia zasianego przez podział, stanowi naglące wezwanie do przebaczenia. Pokrzywdzony słyszy niemy krzyk winowajcy: „kochaj mnie!”, „przebacz mi!”, „nie zabijaj mnie dla swojej miłości do mnie!”, „niech twoja miłość okaże się większa od mojego grzechu!”, który domaga się natychmiastowej odpowiedzi w postaci przebaczenia.

Full Text
Published version (Free)

Talk to us

Join us for a 30 min session where you can share your feedback and ask us any queries you have

Schedule a call