Abstract

Boecjusza definicję osoby: Individua substantia rationalis naturae, uznano za klasyczną i nie straciła ona nic ze swego znaczenia, choć w ciągu wieków dostrzegano ciągle to nowe elementy, wskazujące na wyjątkowość i złożoność bytu osobowego. Podkreślano, że człowiek jako osoba góruje nad naturą i każdą społecznością. Współcześnie następuje ścieranie się dwóch radykalnie odmiennych stanowisk. Jedno, reprezentowane przez myśl klasyczną, metafizyczną, w której człowiek jest osobą z samego faktu istnienia. Zawsze, od początku do końca – niezależnie od wieku, posiadanych sprawności, kwalifikacji i wykonywanych funkcji – człowiek jest osobą, niezmiennie jest tym, czym jest, i dlatego przysługuje mu niepodważalny kanon praw, a z naszej strony obowiązek szacunku i miłości. Przedstawiciele drugiego stanowiska mnożą kryteria, które wyłączają z grona osób coraz więcej ludzi. Osobami nie są dzieci w okresie prenatalnym i noworodki oraz ludzie starsi, chorzy, dotknięci niepełnosprawnością i pozostający w obliczu śmierci. Pierwsza grupa istot ludzkich, to „jeszcze nie osoby”, a druga, to „byłe osoby”. Jakość ich życia jest niższa niż w przypadku życia zdrowego zwierzęcia. Status bycia osobąprzysługuje jedynie ludziom sprawnym, samodzielnym, aktywnie i twórczo uczestniczącym w życiu społecznym. Likwidacja najsłabszych, czyli aborcja i eutanazja, jest wymogiem wręcz niezbędnym, aby zapewnić wysoką jakość życia osobom „lepszym” i „silniejszym”. Wynika stąd jasno, że przy takim podejściu występuje realne niebezpieczeństwo „nieludzkiego” traktowania człowieka, dehumanizacji i barbarzyństwa.

Full Text
Published version (Free)

Talk to us

Join us for a 30 min session where you can share your feedback and ask us any queries you have

Schedule a call