Abstract

Artykuł skupia się na krytyce, której Czesław Miłosz poddaje rozrywkę imperialnych społeczeństw lat 70. XX wieku. Celem refleksji jest opis tego, jak doświadczenie imperiów jawi się w antropologicznym science fiction noblisty pt. Góry Parnasu, które ukazało się pośmiertnie w roku 2012 (pisane 1968–1972). Tekst nigdy niepublikowanej powieści zdawać by się mógł krytyką kapitalizmu amerykańskiego i rozruchów studenckich z okresu kontrkultury, lecz wiele fragmentów wskazuje także na sowiecką Rosję. Jego doświadczenie styku imperium i rozrywki zarówno w Polsce, jak i za granicą uwrażliwiło go na przecięcie się społecznej standaryzacji, nieludzkości nauki i religijnego zbawienia. Artykuł eksploruje to złożone równanie zawarte nie tylko w powieści, lecz także w innych pismach polskiego poety z lat 70. XX wieku, w których podobnie ujawniają się problemy kondycji ludzkiej. Choć Miłosz nie zdołał wypełnić popularnoliterackich zobowiązań gatunku, to jednak jego krytyka przyziemnej zabawy jest o wiele silniejsza w Górach Parnasu, niż w którymkolwiek z innych jego dzieł. W tej powieści Miłosz uznaje kulturę popularną za przegrany projekt, a antidotum proponowane ze strony państwa – za społeczną standaryzację. Rzucając swoją refleksję nad społeczeństwem w przyszłość, Miłosz wykorzystuje gatunek fantastyki naukowej, żeby przekazać wyobrażenie o rozwoju kultury. Tak użyte science fiction nie urzeczywistnia swojego potencjału znanego z kultury popularnej, jednak wciąż stanowi niezwykły prognostyk o przyszłości kultury, który wywodzi się z romantycznych źródeł wieszczenia o stanie społeczeństwa i wyobrażania sobie jego właściwej przyszłej tożsamości.

Full Text
Published version (Free)

Talk to us

Join us for a 30 min session where you can share your feedback and ask us any queries you have

Schedule a call